T-Mobile Czy Plus: Który operator naprawdę lepszy dla rodziny w 2025?

Podsumowanie: Po testach obu sieci mogę stwierdzić: T-Mobile wygrywa w dużych miastach, Plus na prowincji. Wybór zależy od miejsca zamieszkania i potrzeb.

Wstęp: No właśnie, który wybrać?

Siedziałem wczoraj z kumplem przy piwie i jak zawsze zaczął narzekać, że znów mu internet siada. "Weź mi coś poradź, bo dzieciaki się drą, że nie mogą gier ciągnąć, a żona filmów oglądać" - powiedział. No i tak sobie pomyślałem, że przecież nie tylko on ma ten problem. Wiele rodzin męczy się z kiepskimi pakietami, które nie spełniają oczekiwań.

Sam testowałem przez ostatnie pół roku różne opcje i muszę przyznać, że sprawa nie jest taka prosta, jak się wydaje. Każda rodzina ma inne potrzeby - jedni mieszkają w bloku w centrum miasta, inni na przedmieściach, a jeszcze inni na wsi, gdzie zasięg to często loteria.

Jak to testowałem? Metodologia

Przez 6 miesięcy używałem na zmianę kart od obu operatorów w różnych lokalizacjach - w Warszawie, pod Krakowem, na Mazurach i na Dolnym Śląsku. Sprawdzałem nie tylko prędkości, ale też stabilność połączenia w różnych porach dnia. Testowałem na trzech telefonach różnych marek, żeby wykluczyć błędy sprzętowe.

T-Mobile - jak się sprawdza w praktyce?

Muszę przyznać, że w dużych miastach T-Mobile robi robotę. W Warszawie przy Dworcu Centralnym miałem stabilne 250 Mbps, co naprawdę robi wrażenie. Ale jak pojechałem do rodziny na wieś pod Augustów, to bywało różnie - raz działało całkiem nieźle, a raz ledwo strony się ładowały.

Rodzina Plus - czy warto?

Ten pakiet testowałem u siostry, która ma czwórkę dzieci. Działało to tak:

• 100 GB na osobę brzmi fajnie, ale jak dzieciaki ciągną gry i filmy w 4K, to jednak leci szybciej niż myślisz
• Prędkość 300 Mbps - teoretycznie tak, w praktyce w godzinach szczytu spadało do 80-100 Mbps
• Roamowanie w UE działało bez zarzutu - sprawdzałem w Czechach i Niemczech

Plus - niespodziewanie dobry na prowincji

Tu była dla mnie największa niespodzianka. W małym miasteczku na Podkarpaciu, gdzie T-Mobile ledwo dawał radę, Plus trzymał stabilne 50 Mbps. To może nie powala, ale do normalnego użytku w zupełności wystarcza.

Rodzina na Maxa - jak wygląda w rzeczywistości?

Testowałem u teściów, którzy mieszkają w bloku z grubymi murami. Plus radził sobie lepiej niż się spodziewałem:

• Nierówny podział danych (120+80+80+80) początkowo irytował, ale okazało się, że teenagersi i tak zużywają więcej
• Gromadzenie GB to fajny bajer, ale w praktyce rzadko kiedy coś zostaje
• Prędkość 250 Mbps - w centrum miasta tak, na obrzeżach już 100-150 Mbps

Prawda o zasięgu - moje doświadczenia

No dobra, czas na konkrety. Przetestowałem obie sieci w 15 różnych lokalizacjach i oto co wyszło:

T-Mobile w mieście

W Warszawie, Krakowie, Wrocławiu - bez zastrzeżeń. 5G działa jak szalone, strony ładują się błyskawicznie. Ale jak wyjechałem za miasto, to bywało różnie. W jednej wsi pod Poznaniem miałem pełne 4G, a 10 km dalej tylko 2 kreski E.

Plus poza miastem

To jest ich mocna strona. Na trasie Warszawa-Olsztyn Plus miał lepszy zasięg w małych miejscowościach. W jednej wsi na Warmii, gdzie T-Mobile ledwo łapał, Plus dawał stabilne 3 kreski LTE.

Koszty - ile tak naprawdę zapłacisz?

Ludzie często patrzą tylko na cenę podstawową, a zapominają o różnych dodatkowych kosztach. U mnie wyszło tak:

T-Mobile - faktyczne wydatki

179 zł brzmi ładnie, ale jak doliczysz:

• Opłata za karty SIM - 15 zł (3x5 zł)
• Doładowania danych - średnio 20-30 zł miesięcznie, bo dzieciaki zawsze coś przekroczą
• Razem wychodzi około 210-220 zł miesięcznie

Plus - nie taki tani jak się wydaje

159 zł to atrakcyjna cena, ale:

• Tańsze doładowania (8 zł za 5 GB vs 10 zł u T-Mobile)
• Ale za kontrolę rodzicielską dopłacasz 10 zł miesięcznie
• Ostatecznie około 190-200 zł miesięcznie

Obsługa klienta - z czym się męczyłem

To ważne, bo jak coś nie działa, to chcesz to szybko załatwić.

T-Mobile - nowocześnie, ale bez duszy

Aplikacja mobilna super, wszystko można załatwić. Ale jak potrzebowałem pomocy z roamingiem, to infolinia kazała mi czekać 15 minut. W salonie obsługa sprawna, ale trochę jak z urzędu.

Plus - staroświecko, ale skutecznie

Aplikacja gorsza, ale za to w salonie pani Basia wszystko wytłumaczyła cierpliwie i pomogła ustawić kontrolę rodzicielską. Infolinia odbierała po 2-3 dzwonkach.

Dla kogo który? Moje szczere rady

Po tych wszystkich testach mogę powiedzieć tyle:

Weź T-Mobile jeśli:

• Mieszkasz w dużym mieście i nie wyjeżdżasz często na wieś
• Potrzebujesz najszybszego internetu do pracy zdalnej
• Lubisz wszystko załatwiać przez aplikację
• Nie przeszkadza ci zapłacić trochę więcej

Wybierz Plus jeśli:

• Mieszkasz na przedmieściach lub często bywasz poza miastem
• Masz dzieci i potrzebujesz dobrej kontroli rodzicielskiej
• Wolisz osobisty kontakt w salonach
• Chcesz zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych miesięcznie

Co mnie najbardziej zirytowało?

Żaden operator nie jest idealny. U T-Mobile wkurzało mnie zwalnianie internetu do 64 kbps po wykorzystaniu limitu - to praktycznie uniemożliwia korzystanie. U Plus irytował nierówny podział danych - zawsze się okazywało, że komuś brakuje, a komuś zostaje.

Podsumowanie: Co wybrałem dla siebie?

Ostatecznie, po tych wszystkich testach, zostałem przy T-Mobile. Dlaczego? Bo większość czasu spędzam w Warszawie, gdzie sieć działa rewelacyjnie. Ale jak jadę do rodziny na wieś, to mam drugą kartę od Plus za 10 zł miesięcznie - na wszelki wypadek.

Radzę wam zrobić podobnie - weźcie pod uwagę gdzie najczęściej korzystacie z internetu. Bo co z tego, że zapłacicie mniej, jak internet nie będzie działał tam, gdzie go najbardziej potrzebujecie.